W Atlancie doszło ostatnio do bardzo nietypowej sytuacji. Firma zajmująca się burzeniem nieruchomości pomyliła adresy, w efekcie czego zburzyła niewłaściwy dom, który należał do jednej z mieszkanek miasta. Pomimo szybkiej reakcji nie udało się go uratować.
O co chodzi z kosztowną pomyłką z Atlanty?
Pomyłki chodzą po ludziach i są czymś naturalnym, aczkolwiek sytuacja z Atlanty jest ewenementem. Ofiarą w tym przypadku była Susan Hodgson, która przebywała na wakacjach. Kiedy znajowala się poza Atlantą, otrzymała telefon od jednego z sąsiadów, który zauważył że w pobliżu jej nieruchomości znajduje się ciężki sprzęt. Kobieta ta w mgnieniu oka poinformowała swojego znajomego, że nic nie wie o całej sytuacji. Jak się później okazało, firma zajmująca się burzeniem mieszkań dokonała olbrzymiego błędu i przystąpiła do prac na niewłaściwym terenie. Choć reakcja była naprawdę szybka, z drogiego domu zostały wyłącznie deski i cegły.
Czytaj więcej: Ile kosztuje wyburzenie i rozbiórka domu?
Olbrzymi błąd, który przyniósł gigantyczne straty
Susan Hodgson nie zamieszkiwała we wspomnianym mieszkanku na Atlancie, jednak nigdy nie zamierzała go sprzedawać. Należał on do jej rodziny od ponad 40 lat, w efekcie czego był traktowany jako bardzo ważna pamiątka. Dlatego też jej złość po zburzeniu nieruchomości była ogromna. Co ciekawe, sam sąsiad Hodgson próbował zareagować i spytał pracowników firmy, czy mają pozwolenie na wykonywanie tego typu prac. Mężczyzna szybko usłyszał jednak, by nie był wścibski i zajął się swoimi sprawami. Ostatecznie jego upomnienie nie dało zamierzonego skutku i nieruchomość została zburzona. O olbrzymim błędzie przekonał się dopiero szef budowy, który przeanalizował całą dokumentację. Po zdaniu sobie sprawy z pomyłki firma w mgnieniu oka zabrała sprzęt i odjechała z miejsca zdarzenia.
Warto wiedzieć: Kiedy spadną ceny materiałów budowlanych?
Zburzenie niewłaściwego domu w Atlancie
Firma zajmująca się burzeniem mieszkań po dziś dzień nie wie, jak doszło do tego błędu. Pomylenie adresu było czymś niespotykanym, aczkolwiek liczne niedopatrzenia sprawiły, że domu nie udało się uratować. Hodgson skontaktowała się oczywiście z policją, ale póki co nie otrzymała zadośćuczynienia.
Zobacz również: Co sprawdzić przed zakupem działki pod budowę domu?
Sama firma również nie garnie się do wyjaśnienia tej sprawy. Całej sytuacji przygląda się już telewizja, która chce sprawiedliwego rozwiązania tego felernego wypadku. Na ten moment nie wiadomo, czy poszkodowana z Atlanty udowodni swoje racje, jednak cała sytuacja jest naprawdę absurdalna, a zarazem bardzo przykra dla mieszkanki tego miasta.