Obecnie pompy ciepła są popularnym rozwiązaniem na to, by nieco zaoszczędzić na ogrzewaniu i jednocześnie też można być ekologicznym. Warto też dodać, że jest też ważny rządowy program Mój Prąd, który sprawia, że każdy posiadacz pompy ciepła może ubiegać się o dofinansowanie, które zostanie zwiększone o nawet 400 złotych. Warto zatem poznać bliżej zasady programu Mój Prąd.
Program Mój Prąd – łatwe zasady, które każdy może spełnić.
Duże zainteresowanie na rynku programem Mój Prąd jest spowodowane między innymi tym, że finansuje on nowe urządzenia, które zyskały przychylność mieszkańców Polski, czyli pompy ciepła. Co ważne, to w programie tym nie są ważne kryteria dochodowe poszczególnych rodzin, przez co o dotacje mogą ubiegać się wszyscy, którzy zainwestują w pompę ciepła. Co ważne, to program Mój Prąd kładzie niesamowity nacisk na autokonsumpcję, dzięki dotacjom na magazyny energii.
Niestety w programie tym mogą pojawić się także minusy, szczególnie związane z jego budżetem. Jak podaje Ministerstwo Klimatu i Środowiska, to całkowity budżet programu Mój Prąd wynosi obecnie 955 milionów złotych, a na ów program Mój Prąd 5.0 zostało zabezpieczonych zaledwie 100 milionów złotych. Warto też podkreślić, że ów zabezpieczony budżet jest znacznie mniejszy niż w przypadku trzeciej czy czwartej edycji. Co ważne, to aktualnie codziennie do NFOŚiGW wpływa około pół tysiąca wniosków od zainteresowanych ludzi. Dlatego też trzeba mieć to na uwadze, że jeśli tempo wniosków się dalej utrzyma i zainteresowanie programem będzie wciąż rosło, to może się okazać, że braknie funduszy i nie wszyscy będą mogli otrzymać dofinansowanie, co tłumaczy - Kamil Sankowski.
Czytaj więcej: Ile kosztuje magazyn energii do 5 kWh? – na ile wystarczy?
Jednakże Kamil Sankowski dodaje, że pozostaje mieć nadzieje, iż zgodnie z deklaracją wiceministra od spraw klimatu Ireneusza Zyski, zostaną uruchomione dodatkowe środki w postaci potężnej sumy, która wynosi aż 400 milinów złotych. Co ważne, to Wiceprezes NFOŚiGW Paweł Mirowski zadeklarował publicznie, że budżet Mojego Prądu zostanie zwiększony o 400 milionów złotych, co sprawia, że program ten dalej cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród mieszkańców Polski.
Rynek magazynów energii wciąż działa, a dodatkowe 400 milionów złotych daje możliwość zmiany
Kamil Sankowski ocenia, że program Mój Prąd jest niesamowicie zrozumiały dla inwestorów, przez co jest tak popularny. Co ważne, to warunki dopłat są przejrzyste, dzięki czemu każdy może się o to ubiegać. Należy jednak pamiętać, że wpisanie wszystkich urządzeń, niezależnie od marki oraz stanu do jednego "worka" może wpłynąć negatywnie na program i środowisko. Warto wspomnieć, że aktualnie budżet programu już nie jest w stanie rozruszać rynku magazynów energii, których niewątpliwie potrzebuje sieć energetyczna. Dlatego, jak dodaje Kamil Sankowski tak ważne jest, by weszło w życie te obiecane 400 milionów złotych i będą tworzyły się wówczas nowe transze, które zapewnią ruch.
Sprawdź również: Koszt pompy ciepła do domu 200m2
Warto wspomnieć, że dzięki temu dofinansowaniu z programu mogą skorzystać osoby u których wciąż są kociołki gazowe, co nie było wcześniej możliwe nawet w przypadku programów takich jak Czyste Powietrze czy Moje Ciepło.
Dofinansowanie nawet do 58 tysięcy złotych na pompy ciepła i nie tylko
Co ważne, to w piątej edycji programu Mój Prąd beneficjenci mogą otrzymać bezzwrotną dotację nawet w wysokości do 58 tysięcy złotych z uwagi na rozszerzenie zakresu rzeczowego programu o kolejne elementy takie jak kolektory słoneczne. Warto dodać, że tylko przy wsparciu na panele fotowoltaiczne maksymalna dotacja wyniesie do 6 tysięcy złotych. Natomiast, gdy inwestor zdecyduje się na kilka urządzeń, to dotacja może wzrosnąć do 7 tysięcy złotych. Przy instalacji pompy ciepła wraz z panelami dotacja może wynieść do 28 tysięcy złotych.
Warto wiedzieć: Jak zwiększyć wydajność paneli fotowoltaicznych?
Cel programu to wzrost autokonsumpcji energii elektrycznej w miejscu jej wytworzenia
Program ten skierowany jest między innymi do osób, który na dzień składania wniosku mają fotowoltaikę, która ma moc między 2-10 kWh. Co ważne, to inwestorzy muszą się rozliczać również za pomocą net-biling. Dlatego też rozszerzenie programu prowadzi do wzrostu autokonsumpcji. Dobrze jest wspomnieć, że Net-biling to system handlu energią elektryczną. W systemie tym gospodarstwo z fotowoltaiką oddaje na bieżąco nadwyżki przez Polskie Sieci Elektroergetyczne.
